|
|
Zobacz poprzedni temat
:: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Dołączył: 01 Lis 2007
Posty: 358 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: Pyrlandia(Poznań) Płeć:
|
|
Wysłany: Pią 21:10, 05 Lut 2010 Temat postu: Eutanazja ryb-czyli gdy już nic nie pomoże... |
|
|
Eutanazja ryb, czyli inaczej uśmiercanie ryb.
Oczywiście etycznie jak i moralnie niedopuszczalne jest:
*zamrażanie ryb i zwierząt akwariowych;
*spłukiwanie ryb w ubikacji;
*wyrzucanie żywych ryb do śmietnika(powolna śmierć przez uduszenie);
*podwyższanie temperatury(gotowanie ryb w wrzątku!!!);
*miażdżenie ciała,porażenie prądem,stosowania dwutlenku węgla.
Tak to, naprawdę okropne, drastyczne,i bleee, ale uwierzcie niektórzy ludzie(jeżeli w ogole można nazwać ich takim mianem) wpadają na takie nie humanitarne,idiotyczne pomysły.To tylko niektóre okropności, ale mam nadzieję że każdy z was zdaję sobie sprawę jakich zabiegów nie można wykonywać na rybach i innych stworzeniach.
Na szczęście są rożne chemikalia do eutanazji ryb.Pamiętajmy że eutanazji poddajemy tylko schorowane,nieuleczalnie chore lub wycieńczone ryby.
Środki chemiczne stosowane do eutanazji ryb
Benzokaina
jest do kupienia w aptece na receptę(np.wystawioną przez weterynarza)Stosuje się 50-500mg specyfiku na 1 litr wody,dawka zależy od wrażliwości ryb;aby nie eksperymentować lepiej zastosować od razu największą.Środek ten powoduje blokadę funkcji ośrodkowego układu nerwowego.Przed podaniem do wody należy odpowiednią dawkę rozpuścić w acetonie, gdyż w wodzie źle się rozpuszcza-taki gotowy roztwór można przechowywać w ciemnych butelkach, w temperaturze pokojowej.Dobrze jest wiedzieć, że środek ten obniża pH, a w wodzie rozkłada się po ok. 4 godzinach.
Inne środki chemiczne stosowane do eutanazji ryb są:
MS-222(dosyć drogi).Etomidat i metomidat- to substancje usypiające,dostępne u weterynarza.Najpowszechniej stosuje się ogłuszanie ryb.Trzeba to zrobić szybko i sprawnie, aby nie narażać ryb na dodatkowy stres.
To smutne gdy trzeba naszą rybę poddać eutanazji, ale czasami nie ma wyjścia i trzeba rybie skrócić cierpienie...
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
|
Wysłany: Sob 15:24, 06 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Mimo wszystko młodym i/lub początkującym akwarystom zalecamy wybić sobie pomysł o eutanazji z głowy. Nie są oni bowiem zdolni wyczuć i ocenić faktyczny stan ryby, konsekwencją czego może być zabicie uleczalnie chorego stworzenia. Po drugie nie odpowiednie przygotowanie i kilka 'złych ruchów' może przysporzyć rybce cierpienia.
Osobiście jestem przeciwna uśmiercaniu ryb, bo człowiek nie jest godny wymierzania żywej istoty sądu nad życiem i śmiercią. Często zwierzęta 'zawdzięczają' swój stan nam samym, więc jeśli ktoś tu zasługuje na karę to My. Tylko natura może odebrać to, co zrodziła. Człowiek nie powinien się mieszać, ani też przyczyniać do takiego stanu rzeczy.
Pamiętajmy, by zawsze unikać takich sytuacji. Dbajmy i o akwarium i o mieszkańców, a taki problem napewno nas nie spotka. Choroby bowiem nie biorą się znikąd: to skutki naszych błędów. Jeżeli będziemy postępować właściwie, to owocem naszego wysiłku będą jedynie piękny i cieszący oczy wycinek podwodnego świata.
Ostatnio zmieniony przez rybio0oka dnia Sob 15:26, 06 Lut 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dołączył: 29 Cze 2010
Posty: 15 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: Polkowice (dolnyśląsk) Płeć:
|
|
Wysłany: Śro 13:11, 30 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Zgadzam się z dwoma opiniami.Jeśli rybka jest bardzo chora i nie da się jej uleczyć,a ktoś jest doświadczony i wie co robi to niestety eutanazja będzie konieczna bo rybka tylko cierpi.Ale jeśli ktoś nie karmił rybki przez tydzień bo mu się nie chciało i dziwi się ,że ryba jest osowiała i nie chce się jej pływać,wleje całą butelkę do akwarium gdzie pływają jeszcze zdrowe ryby i wszystkie je zabije to przepraszam bardzo, tacy ludzie są ,,chorzy'' bo inaczej nie da się tego powiedzieć.
|
|
Powrót do góry |
|
|
migamor
Pożeracz encyklopedii akwarystycznej
Dołączył: 15 Sty 2009
Posty: 370 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/4
Płeć:
|
|
Wysłany: Śro 21:15, 30 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Wiesz, ale po tygodniu rybka nie będzie osowiała a raczej bardzo ruchliwa w poszukiwaniu pokarmu...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dołączył: 29 Cze 2010
Posty: 15 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: Polkowice (dolnyśląsk) Płeć:
|
|
Wysłany: Czw 18:43, 01 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
migamor nie jesteś w temacie
|
|
Powrót do góry |
|
|
migamor
Pożeracz encyklopedii akwarystycznej
Dołączył: 15 Sty 2009
Posty: 370 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/4
Płeć:
|
|
Wysłany: Pią 10:35, 02 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
Chyba ty... napisałam Ci, że rybce po tygodniu dalej będzie chciało się pływać, a nie że będzie osowioała :\
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
|