Zobacz poprzedni temat
:: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Latimeria
Pożeracz encyklopedii akwarystycznej
Dołączył: 26 Maj 2007
Posty: 397 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4
Płeć:
|
|
Wysłany: Wto 13:20, 04 Mar 2008 Temat postu: Nasze historie |
|
|
Może napiszemy coś np. Jak zaczęliśmy naszą przygodę z akwarystyką, lub coś z życia naszych podopiecznych?
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
maciek;)
Pożeracz encyklopedii akwarystycznej
Dołączył: 02 Kwi 2007
Posty: 376 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/4
Skąd: z kątowni Płeć:
|
|
Wysłany: Czw 17:13, 20 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
Mi wujek dał akwa i wszystkie sprzęty i tak się zaczęło
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dołączył: 30 Sty 2006
Posty: 143 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: z Tuchowa Płeć:
|
|
Wysłany: Nie 11:24, 23 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
U mnie się zaczeło od brata. Brat przyniósł malutkie akwarium i 2 rybki. Potem dokupywał nowe i akwarium zmienił na większe. Chciałam karmić te rybki i pomagać bratu np. w sprzątaniu zbiorniczka, ale on mi nie pozwalał. Nudziłam mamę i tatę, że chcę mieć rybcie, noi w końcu ulegli . Na mikołaja dostałam żwirek, grzałke i filtr. Akwarium wziełam od brata, bo miał poprzednie na zbyciu. Odrazu podlączyłam wszystko jak trzeba i wpósciłam pare moich rybek z brata akwarium. Na drugi dzień poszliśmy z tatą do zoologicznego dokupic rybek i kupiliśmy jeszcze oświetlówke. Potem zmieniłam akwarium na to duże brata, bo jemu sie znudziło hodowanie rybek i mi dał wszystkie .
|
|
Powrót do góry |
|
|
maciek;)
Pożeracz encyklopedii akwarystycznej
Dołączył: 02 Kwi 2007
Posty: 376 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/4
Skąd: z kątowni Płeć:
|
|
Wysłany: Nie 11:36, 23 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
miał piękne te rybki pamietam
|
|
Powrót do góry |
|
|
Latimeria
Pożeracz encyklopedii akwarystycznej
Dołączył: 26 Maj 2007
Posty: 397 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4
Płeć:
|
|
Wysłany: Wto 17:22, 01 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Było to jakieś 5 lat temu. Poszłam z mamą do zoologicznego i nagle zauważyłam pomieszczenie do którego nigdy nie wchodziłam. Weszłam tam i okazało się że tam są akwaria. Po powrocie do domu zaczęłam mamę nudzić żebym dostała akwarium. Rodzinka odpowiedziała mniej więcej tak: "Przez kilka dni będziesz o to akwarium dbała a potem wszystko spadnie na nas!. Poza tym kiedy wcześniej mieliśmy akwarium nie opiekowałas się nim ( warto wspomniec że miałam wtedy 4 lata ), zresztą kompletnie nie znasz sie na akwarystyce." Powiedzieli mi że dostanę akwarium jak zdobędę trochę doświadczenia. I zaczeło się! Przetrząsnęłam całą szkolną bibliotekę, kiedy tylko mogłam czytałam o rybach. Potem się przeprowadziliśmy. Jak nauczyciel przyrody dowiedział się że jego ryby mają ospę i własnie dlatego zdychaja zrobił mnie dyżurną. I ja te rybki leczyłam i wyleczyłam. Do tej pory robię za "dyżurną akwariową". Jak sie rodzinka dowiedziała że wyleczyłam te rybki w szkole, nieco nia wstrząsnęło. Moja mamę zaczęło irytowac że rozmawiam non stop o rybach i w dodatku nic z tego nie rozumie. I wreszcie pewnego pieknego mikołajkowego dnia pod choinką znalazłam pudło z 12-litrową kulą, pokrywą, żwirem filtrem i sztuczną roślinką. To akwarium mam do dzisiaj. Teraz za "osiągniecia naukowe" spodziewam się 50-litrowego baniaka. A rodzinka nadal nie wie co to jest prętnik karłowaty...
|
|
Powrót do góry |
|
|
maciek;)
Pożeracz encyklopedii akwarystycznej
Dołączył: 02 Kwi 2007
Posty: 376 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/4
Skąd: z kątowni Płeć:
|
|
Wysłany: Wto 18:14, 01 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Latimeria napisał: |
"Przez kilka dni będziesz o to akwarium dbała a potem wszystko spadnie na nas!. |
Ja słyszę to samo kiedy zacznętemat akwarium
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dołączył: 01 Lis 2007
Posty: 358 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: Pyrlandia(Poznań) Płeć:
|
|
Wysłany: Pon 16:11, 14 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
U mnie akwarystyka jest rodzinna akwarium mam od przedszkola
|
|
Powrót do góry |
|
|
Latimeria
Pożeracz encyklopedii akwarystycznej
Dołączył: 26 Maj 2007
Posty: 397 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4
Płeć:
|
|
Wysłany: Nie 19:53, 11 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Historia o silnym instynkcie macieżyńskim Ramirezek (rok temu):
Kupiłam samicę ramirezki. Wpuściłam ją do akwa gdzie schowała się do kryjówki wykopując z niej glona. Siedziała tam przez całą dobę. Następnego dnia pływała już sobie normalnie a ja zauważyłam że po raz kolejny urodziły się gupięta. Nie odławiałam ich bo miałam już na wychowaniu kilkanaście innych. Potem zaobserwowałam jak pielęgnica odgania inne ryby z "polanki" międzi roślinami. Po bliższym przyjrzeniu się zobaczyłam przerażone gupiki i pielęgniczkę zbijającą je w ciasnę gromadkę i zaciekle ich broniącą. Przetarłam oczy za zdumienia. Gdyby nie to że ona nie chciała wcale jeść podczas tej "opieki" a gupięta mało zawału z powodu "przyszywanej mamy" nie dostały wyłowiłam je i przeniosłam do kotnika (ramireza usiłowała atakować moją rękę!!!). Od tej pory odławiałam każdy miot żeby te "zapędy" nieco ostudzić.
Kiedy pojechałam na ferie rybki dostały ospy. Kilka dni po moim powrocie i rozpoczęciu leczenia ramirezka wyskoczyła z akwa centralnie przez otwór do karmienia. Szkoda jej...
|
|
Powrót do góry |
|
|
migamor
Pożeracz encyklopedii akwarystycznej
Dołączył: 15 Sty 2009
Posty: 370 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/4
Płeć:
|
|
Wysłany: Czw 17:50, 15 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Ja na przyjęcie- dawno temu dostałam kulę z welonem, ładnym pomarańczowym a potem wiecie co stało się z rybką która jest trzymana w bardzo małej kuli ... . A potem ...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dołączył: 20 Maj 2010
Posty: 36 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/4
Płeć:
|
|
Wysłany: Czw 18:54, 27 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
a u mnie tak że wuja mi dał wziąłem rybki kupiłem nowe akwarium grzałkę itd i tak się zaczęło
|
|
Powrót do góry |
|
|
|